Prawda o ppr Sewerynie Turze

ryszard jozef filipiak

Pragnę sprostować wyssaną z palca wiadomość,na temat ppr rez.SewerynaTura.Ktoś napisał,że popełnił samobójstwo pod Augustowem
by nie dostać się do niewoli.
Otóż prawda jest następująca:"...Brał udział w kampanii wrześniowej
w 31 pp Strzelców Kaniowskich.Ranny dostał się do niewoli niemieckiej,
którą przeżł w Oflagu IIc w Dobiegniewie(Woldenbergu).Po powrocie
z niewoli,5.II.1945r.objął stanowisko podinspektora oświaty w Sieradzu..."
Zmarł 31 III.1978 w Sieradzu.(Zródło "Leksykon Miasta Sieradza"2006r.
Nawiasem mówiąc,jestem jego współautorem.
Tura znałem osobiście.Był nawet moim sąsiadem.
Powiem też,że jestem synem Feliksa Filipiaka st.sierż.szefa I Kompanii
II Batalionu.Oficera Armii Krajowej,więżnia stalinowskiego.
Zaś S.Tur,był lojalnym obywatelem PRLu.Opsypany orderami:"Krzyżem
Oficerskim OOP...Złotym Krzyżem Zasługi
itp,itd.

karol

Witam
To ja podalem informacje o smierci por Seweryna Tura w puszczy Kozienickiej ,ale takie informacje otrzymalem od Pana Pluty zolnierza 31 PSK
W 1989 roku [juz nie zyjacy]Byc moze a teraz juz wiem napewno ze nie wszystkie informacje z okresu wojny nalezy traktowac jako fakty ,ktore naprawde mialy miejsce,no coz wiele lat uplynelo a Ci zyjacy uczestnicy walk z 1939 r tez podawali informacje zaslyszane gdzies w czasie dzialan wojennych nie zawsze zgodne z prawda .Moj ojciec byl zwiadowca w kompani por Tura .

Witek