Forum Strzelcy Kaniowscy - Forum Strona Główna

 Punkt oporu "Węgierska Górka"

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
bolas
kapral podchorąży
kapral podchorąży


Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 13056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: II Rzeczpospolita

PostWysłany: Śro 22:20, 17 Wrz 2008    Temat postu: Punkt oporu "Węgierska Górka"

Wracając ostatnio z mini urlopu miałem okazję w końcu zobaczyć na żywo pozycję umocnioną "Węgierska Górka". Słynne "Westerplatte południa" z potężnymi ciężkimi schronami bojowymi.

Wrażenie niesamowite, mimo że całość widziałem w przelocie i obiekty zachowane są w marnym stanie, częściowo zniszczone po 1939 roku. Warto je jednak zobaczyć. Dla mnie codzienność polskiej fortyfikacji z 1939 roku to tradytory jednostronne, które na terenie działania Armii Łódź występują masowo. Te potężne cięzkie schrony bojowe - to dla mnie zupełna nowość. Gdyby to było obsadzone i wybudowane w 100% .... ach strach pomyśleć o byciu atakującym.

Planowałem zobaczyć jeszcze czeskie schrony koło Cieszyna ... ale brakło niestety czasu.

Parę fotek poniżej, do poczytania zaś można rzucić okiem tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]


Schron "Waligóra":
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Obiekt został wybudowany na wschodnim stoku góry Glinne, na lewym brzegu Soły. Znajduje się on w niedalekiej odległości od „Włóczęgi” (ok. 100 m.). Obydwa obiekty w czasie kampanii wrześniowej łączyła sieć okopów. Według relacji kpt. Semika dwa działa 75 lub 76,2 mm (nie udało się dokładnie ustalić) zostały dostarczone do obiektu dopiero w przeddzień wybuchu II wojny światowej przy pomocy okolicznej ludności. Tradytor wziął udział tylko w pierwszym dniu zmagań o Węgierską Górkę tj. 2 września. Pod wieczór tegoż dnia oddał on kilkanaście strzałów w kierunku pozycji wroga. Jego ogień miał zniszczyć niemieckie pojazdy pancerne próbujące przedrzeć się do Węgierskiej Górki. W nocy 2/3 września (ok. 22) załoga na rozkaz dowódcy I Brygady Górskiej płk. J. Gałladyka opuściła schron i wraz z połową batalionu „Berezwecz” wycofała się w rejon Oczkowa, a następnie w kierunku Andrychowa. Dalsze losy artylerii tradytora nie są znane lecz najprawdopodobniej została zdobyta przez Niemców. Ze zmaganiami wojennymi wiąże się też przykry epizod. Po opuszczeniu przez załogę tradytora, dotarła do niego grupka 7 żołnierzy polskich, którzy nie znając rozkazów zabarykadowali się w nim. Kiedy nad ranem do „Waligóry” dotarła niemiecka piechota obrońcy otworzyli ogień zabijając jednego z nich. W odwecie po poddaniu się tej grupki żołnierzy, Niemcy rozstrzelali ich, naciągając im na głowę po egzekucji maski przeciw gazowe. „Waligóra” należy do najciekawszych obiektów górskich polskiej szkoły inżynieryjnej.

(...)

Schron bojowy "Waligóra" to duży jednokondygnacyjny tradytor artyleryjski o odporności C. Zasadniczym uzbrojeniem były dwie lekkie armaty (75 lub 76,2 mm), ckm i rkm. Do oświetlania pól ostrzału służyły wyrzutnie ładunków świetlnych umieszczone przy każdej ze strzelnic. Kontakt z innymi schronami zapewniało stanowisko do łączności optycznej. Wnętrze schronu składa się z dwóch izb armat z pancernymi wrotami do wtaczania dział, izby ckm, dwóch magazynów amunicji artyleryjskiej, małego pomieszczenia zamykanego pancernymi drzwiami na zapalniki, szybu obserwacyjnej kopuły pancernej (kopuła nie została zamontowana), izby dowódcy, trzech izb załogi, z których centralna zawierała piec, izby łączności, ubikację, pomieszczenia wentylatorów i wejściową śluzę gazową. Załogę schronu stanowił 1 oficer, 3 podoficerów i 17 szeregowych.


Zewnętrznie nieżle zachowany, bez większych zniszczeń. Niesamowite wrażenie robiły postrzelane metalowe stanowiska dział. W środku syf i malaria - śmietnik, aż strach wejść. Ponoć niedaleko jest schron "Włóczęga", na którym obecnie stoi ... dom jednorodzinny - nie udało mi się go jednak znaleźć z braku czasu.






Schron "Wyrwidąb"
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Schron wybudowano na tym samym wzgórzu co „Wąwóz”, kilkadziesiąt metrów od niego w części najwyższej wzgórza. Obiekt do dnia wybuchu wojny nie został ukończony (m. in. beton 1 września był jeszcze mokry oraz nie zdjęto wszystkich szalunków), tak jak i w innych ostrogach nie zamontowano kopuły pancernej ckm oraz nie posiadał uzbrojenia - podczas walk obronnych mógł służyć jedynie jako schron bierny.

Schron bojowy "Wyrwidąb" to obiekt jednokondygnacyjny dla broni maszynowej o odporności C. Uzbrojenie schronu miały stanowić 3 ckm i rkm. Do prowadzenia ognia czołowego przeznaczony był ckm w kopule pancernej (kopuły nie zamontowano). Do oświetlania pól ostrzału służyły dwa reflektor (nie zamontowane) i wyrzutnie ładunków oświetlających. Kontakt z innymi schronami zapewniało stanowisko do łączności optycznej. Wnętrze schronu składało się z dwóch izb bojowych (2 ckm), szybu kopuły pancernej, izby dowódcy, izby załogi, śluzy gazoszczelnej przy drzwiach wejściowych, niewielkiego korytarza i ubikacji. Część techniczna schronu składała się z pomieszczenia akumulatorni z wyjściem awaryjnym, izby filtra przeciw kurzowego i maszynowni. Załogę schronu stanowił 1 oficer, 13 podoficerów i szeregowych.

W czasie obrony Węgierskiej Górki obiekt był w trakcie budowy i nie brał udziału w walce. W czasie okupacji zdemontowano wszystkie elementy wyposażenia, drzwi pancerne i gazoszczelne. Po wojnie w latach 60-tych stał się obiektem testowym wojska polskiego, które próbowało na nim materiały wybuchowe. Stąd też paradoksalnie jest najbardziej zniszczony ze wszystkich schronów chociaż przetrwał wojnę nietknięty.


Wrażenie wizualne b. silne - jak się nie zna historii obiektu trudno uniknąć myśli, że to jakieś kolejne Termopile - miejsce zażartych walk. A to niestety tylko efekt późniejszej dewastacji obiektu. Wart szobaczenia - niecodzienny dla mnie układ przestrzenny, zachowane elementy wyposażenia ... piękna panorama.










Schron "Wąwóz"
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Ostróg forteczny został wybudowany na wzniesieniu górującym nad drogą Węgierska Górka – Żabnica. Jego działo 37 mm i jeden ckm były skierowane na „Wędrowca” a pozostałe dwa ckm-y na wieś Żabnica. Przed rozpoczęciem zmagań obsadził go 151 batalion forteczny. W trakcie działań wojennych obiekt nie został zdobyty pomimo zaciekłych ataków piechoty niemieckiej i ostrzału artyleryjskiego. Po poddaniu się 3 września załogi „Wędrowca” żołnierze walczący w „Wąwozie” wycofali jako ostatni obrońcy w nocy z 3 na 4 września.

Schron bojowy "Wąwóz" to obiekt jednokondygnacyjny dla armaty ppanc. i broni maszynowej o odporności D. Uzbrojenie schronu stanowiła forteczna armata przeciwpancerna wz.38 kal.37mm, 4 ckm i rkm. Do prowadzenia ognia czołowego przeznaczony był ckm w kopule pancernej (kopuły nie zamontowano). Do oświetlania pól ostrzału służył reflektor (nie zamontowane) i wyrzutnie ładunków oświetlających. Kontakt z innymi schronami zapewniało stanowisko do łączności optycznej. Wnętrze schronu składało się z czterech izb bojowych (armaty ppanc. i 3 ckm), szybu kopuły pancernej oddzielonego od pomieszczenia bojowego ckm wewnętrzna śluzą, korytarza, izby dowódcy, izby załogi, izby łączności i ubikacji. Część techniczna schronu składała się z pomieszczenia akumulatorni z wyjściem awaryjnym, izby filtra przeciw kurzowego i maszynowni. Załogę schronu stanowił 1 oficer, 4 podoficerów i 13 szeregowych.

W czasie walk został nieznacznie uszkodzony przez ostrzał artylerii ppanc. i broni maszynowej. Pod koniec roku 1939 saperzy niemieccy wykorzystali schron do zdetonowania min i amunicji pozostałych po walkach. Wybuch silnie uszkodził zachodnią część schronu niszcząc izby bojowe armaty ppanc. 37 mm i ckm. W czasie okupacji zdemontowano całe wyposażenie, drzwi pancerne i gazoszczelne. Po wojnie obiekt prowizorycznie wyremontowano, zabezpieczono wejście i otwory strzelnic, służył jako magazyn materiałów wybuchowych dla pobliskiego kamieniołomu. Obecnie „Wąwóz” jest nie użytkowany i ulega ciągłemu procesowi niszczenia, jest zagruzowany i zaśmiecony.


Ładnie zachowany, ciekawy - jedno skrzydło rozsadzone przez detonację w/w ładunków po wojnie.








Schron "Wędrowiec"
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Schron bojowy "Wędrowiec" to obiekt jednokondygnacyjny dla armaty ppanc. i broni maszynowej o odporności D. Uzbrojenie schronu stanowiła forteczna armata przeciwpancerna wz.38 kal.37mm, 3 ckm i rkm. Do prowadzenia ognia czołowego przeznaczony był ckm w kopule pancernej (kopuły nie zamontowano). Do oświetlania pól ostrzału służyły dwa reflektor (nie zamontowane) i wyrzutnie ładunków oświetlających. Kontakt z innymi schronami zapewniało stanowisko do łączności optycznej. Wnętrze schronu składało się z trzech izb bojowych (armaty ppanc. i 2 ckm), szybu kopuły pancernej, korytarza pełniącego zadanie wewnętrznej śluzy powietrznej łączącej część bojową z częścią socjalną, izby dowódcy, izby załogi i ubikacji. Część techniczna schronu składała się z pomieszczenia akumulatorni z wyjściem awaryjnym, izby filtra przeciw kurzowego i maszynowni. Załogę schronu stanowił 1 oficer, 3 podoficerów i 15 szeregowych.

W czasie walk został uszkodzony przez ostrzał artyleryjski, na zachodniej elewacji schronu widoczne są ślady trafień pociskami ppanc. W czasie okupacji Niemcy zdemontowali całe wyposażenie, drzwi pancerne i gazoszczelne. Po wojnie w czasie przystosowania obiektu do zwiedzania na stropie wybudowano betonową kopułę, w miejscu szybu kopuły bojowej ckm, a teren wokół obiektu został wtórnie przekształcony (wybudowano mini amfiteatr, wał ziemny, na którym ustawiono rosyjskie działa). Pod okapem reflektora wmurowano pamiątkowe tablice. W schronie urządzono skromne muzeum, którym opiekują się harcerze z Węgierskiej Górki. Małe zainteresowanie turystów i skromne środki pozwalają na działanie muzeum jedynie w sezonie letnim w godzinach południowych (od 10:00 – 14:00).


Ciekawy obiekt, niestety był zamknięty w momencie gdy oglądałem. Na zewnątrz stoją jeszcze dwie sowieckie armaty ZIS-3 (bodajże), możliwe że jeszcze wojenne.






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bolas
kapral podchorąży
kapral podchorąży


Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 13056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: II Rzeczpospolita

PostWysłany: Wto 22:54, 23 Wrz 2008    Temat postu:

I kilka zdjęć z tej pozycji z 1939:














Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacek101
strzelec
strzelec


Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:42, 24 Wrz 2008    Temat postu:

Też byłem i polecam, zwłaszcza wnętrze wyremontowanego schronu, w którym jest muzeum.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bolas
kapral podchorąży
kapral podchorąży


Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 13056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: II Rzeczpospolita

PostWysłany: Śro 0:12, 08 Paź 2008    Temat postu:

W sieci pojawiły się kolejne ciekawe zdjęcia z Węgierskiej Górki, zrobione bezpośrednio po walkach - widać schron "Wąwóz" i jego okolicę.







Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
woj



Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 17:03, 09 Mar 2009    Temat postu:

Smutnym widokiem sa zwloki polskich zolnierzy w maskach p.gaz wz.32. Czy pod Wegierska Gorka ogloszono alarm przeciwgazowy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marek



Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:31, 09 Mar 2011    Temat postu:

Polskie Żelbetowe Fortyfikacje Polowe Wrzesień 1939

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez marek dnia Pon 10:40, 11 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berjer



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 23:30, 14 Mar 2011    Temat postu:

woj napisał:
Smutnym widokiem sa zwloki polskich zolnierzy w maskach p.gaz wz.32. Czy pod Wegierska Gorka ogloszono alarm przeciwgazowy?


A może zostali tak "ubrani" przez Niemców i zdjęcia wykorzystywano dla celów propagandowych ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sekest
strzelec
strzelec


Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wschód

PostWysłany: Wto 8:27, 15 Mar 2011    Temat postu:

Słyszałem (z pierwszych ust) relację ostrzału pozycji polskich 5 X pod Wróbliną amunicją art. powodującą długo utrzymujące się zadymienie -Polacy natychmiast się wycofali (?) ..........
W schronie mógł używać maski przy niesprawnej wentylacji, ale użycie na zewnątrz wywołuje pytania...
P.S. Niemcy do końca wojny nosili maski.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nordzik
sympatyk / przyjaciel
sympatyk / przyjaciel


Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 18:40, 15 Mar 2011    Temat postu:

Może było to spowodowane zwykłą psychozą gazową, LOPP mocno propagował obronę przed atakami, poszedł dym, żołnierze zaczeli bać się gazu, założyli maski, nie dziwmy się, szykowano się na wojnę chemiczną! Np. czytając relację niemieckiego korespondenta wojennego, też twierdzi, iż niektórzy za żołnierzy niemieckich po ataku na tunel jabłonkowski również nałożyli maski, więc nie byliśmy sami w tym Wink Niemcy z obawą przed gazem do końca wojny dość restrykcyjnie przestrzegali obowiązku noszenia masek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sekest
strzelec
strzelec


Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wschód

PostWysłany: Wto 20:01, 15 Mar 2011    Temat postu:

...żołnierzy którzy trwali w tych schronach o psychozę bym nie podejrzewał -to byli raczej herosi. Niedokończone schrony, być może bez sprawnej wentylacji, w kłębach gazów prochowych, palących się desek z szalunków. Nawet gdyby wentylatory działały, to skąd by miały czerpać czyste powietrze w tym piekle...?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strzelcy Kaniowscy - Forum Strona Główna -> Historia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin