mam starą 90 lat fotę

LeszekB

Witam! To moja pierwsza wizyta na forum . Mój ojciec Stefan Borewicz był uczestnikiem wojny z bolszewikami 1920 r.Prawdopodobnie służył w stopniu kaprala 31 Pułku Strzelców Kaniowskich . Po wojnie 20r. był osadnikiem wojskowym na t.zw kresach a konkretnie osiadł w miejscowości Łuszcza pow.Łuniniec na Polesiu. Tam się ożenił gospodarował a gdy w 39 wkroczyli sowieci udało mu się zwiać pod okupację niemiecką. W czasach słusznie minionych nawet w rodzinie ten temat był poruszany szeptem a przy dzieciach wogóle.Z tego tytułu że w rozumieniu sowieckim był dezerterem nigdy tam już nie pojechał nawet na pogrzeb swojej matki do Grodna.Dziś chciałbym dołożyć starą fotkę .Jest jak żadko która bogato opisana więc może znajdzie się ktoś dla kogo to ojciec bądż dziadek.Oto treść :

Jagielski Franciszek Wachm. O.K.W. 31 p Strz.Kaniowskich
"Menszagoła" prawd- Mysiagóra Nowe Miasto warsz.rymarski

bolas

Proszę podrzucić jeszcze zdjęcie - jest takie małe sztuczne ograniczenie, że zdjecie/link można dodać dopiero po 3-im własnym poście. Najlepiej więc napisać te dwa brakujące żeby nabić licznik, a później można już wstawić fotkę Wink

LeszekB

Witam !
Dzięki za radę .W internecie poruszam się słabo,brak praktyki.Zastanawiam się czy można jeszcze po tylu latach coś sprawdzić a konkretnie czy moją niestety fragmentaryczną wiedzę można gdzieś potwierdzić.Chodzi mi o potwierdzenie czy to co wiem z przekazu ustnego można gdzieś zweryfikować ?

Berjer

Leszku. Z tego co piszesz rozumiem, że Twój ojciec po wojnie 1920 r. był już cywilem. W 1939 r. nie był zmobilizowany a więc w CAW zapewne nie znajdziesz żadnych informacji. Przejrzyj jednak ich stronę internetową - czy posiadają jakieś materiały archiwalne z tamtych terenów i lat. Żałuję, że nie przeczytałem Twojego postu wczoraj. Akurat dziś byłem w CAW w Rembertowie i mogłem zapytać o to w Pracowni Informacji Archiwalnej.

LeszekB

Witam !
Nie spodziewałem się że takie życzliwe zainteresowanie wzbudzi moj wpis.Z tego co wiem udział m/ojca w wojnie bolszewickiej w początkowym okresie miał charakter ochotniczy tak wynika z zachowanego wpisu w książeczce wojskowej a raczej w odpisie bo oryginału nie mam.Kuzyn dziś już nieżyjący twierdził że w liście wysyłał mi zezwolenie na broń wydane przez WP już po demobilizacji.Niestety przesyłki z Białorusi nigdy nie dostałem.Postaram się umieścić wzm fotę ma ogromny urok choć isporo ubytków.Dzięki i pozdrawiam !

LeszekB

[link widoczny dla zalogowanych]

LeszekB

Witam.
Udało mi się.Dziękuje za dobre rady.